poniedziałek, 25 czerwca 2018

Grzech pierwordny - Anne-Lise Boge

Grzech pierwordny - Anne-Lise Boge

Akcja cyklu toczy się na początku XX wieku w Norwegii. Bohaterką sagi jest Mali Buvik, dziewczyna, która choć marzy o wielkiej i czystej miłości, decyduje się na małżeństwo z rozsądku. Jak się okaże, decyzja ta zmieni jej życie w koszmar. 

1. Fatalne spotkanie

2.Tajemnica
Dziewiętnastoletnia Mali podejmuje brzemienną w skutki decyzję. Chcąc ratować rodzinę przed utratą gospodarstwa, wychodzi za mąż za dużo starszego od siebie dziedzica dworu Stornes. Pomimo wysokiej pozycji i bogactwa, których jej wszyscy zazdroszczą, Mali nie czuje się szczęśliwa. Życie pośród ludzi, którzy nie mogą znieść, że biedna służąca została panią domu, okazuje się niezwykle ciężkie. Z kolei despotyczny i brutalny mąż nie potrafi obdarzyć młodej żony miłością. Dlatego, kiedy Mali poznaje Jo, Cygana wynajętego do pomocy przy sianokosach, w sercu dziewczyny rodzi się gwałtowne uczucie. Pewnego letniego wieczoru Mali ulega namiętności, za którą przyjdzie jej płacić przez całe życie...

3. Wyznanie
 Siostra Mali, Margrethe, zostaje uwiedziona przez szarmanckiego i bogatego Benita. Za chwilę oszałamiającego szczęścia dziewczynie przychodzi zapłacić wstydem i upokorzeniem. Margrethe zachodzi w ciążę i potajemnie rodzi nieślubne dziecko. Wkrótce jednak nad jej życiem znów zaświeci słońce, gdyż Bengt poprosi ją o rękę. Mali cieszy się szczęściem siostry, choć jej własne małżeństwo przeradza się w coraz większy koszmar. Nie kocha męża i wciąż nie może mu dać upragnionego dziecka, którego Johan tak bardzo pragnie…

4. Dziecko miłości 
Mały Sivert, synek Mali, jest oczkiem w głowie swojej mamy. Kobieta robi wszystko, co w jej mocy, żeby ustrzec synka przed niechęcią, którą na każdym kroku okazują jej osoby z najbliższego otoczenia. Zbliża się jesień. Mali i mały Sivert wyjeżdżają na górskie pastwiska, żeby posprzątać i przygotować szałas przed nadejściem zimy. Jednak nieoczekiwanie staje się to, co nigdy nie powinno się wydarzyć: wraca cygan Jo. Pokrewieństwo z małym Siwertem okazuje się aż nazbyt oczywiste. Radość Mali ze wspólnych chwil spędzonych z ukochanym zostaje zakłócona przez strach, że świat pozna jej najskrytszą tajemnicę…

5. Księżycowa noc
 Na świat przychodzi drugi syn Mali. Kobieta nie jest w stanie pokochać gorącą i macierzyńską miłością chłopca, którego ojcem jest znienawidzony Johan. Dziecko przypomina jej wszystkie upokorzenia, jakich doznała od swojego męża. Jednocześnie Mali odczuwa coraz większą słabość do nowego zarządcy, zawsze pogodnego i życzliwego wszystkim Havarda. Dziewczyna próbuje powściągnąć rodzące się w niej uczucie, gdyż nie chce już drugi raz wyjść za mąż. Kiedy jednak w noc świętojańską dostrzega Harvarda z urodziwą Laurą Granvold, w serce Mali wkrada się zazdrość…

6. Obietnica
 Sześcioletni, zawsze pogodny i roześmiany Sivert z każdym dniem coraz bardziej upodabnia się do swojego prawdziwego ojca Jo. Któregoś dnia na dworze pojawia się cygański tabor. Sivert jest wyraźnie oczarowany barwną i roztańczoną grupą przybyszów. Jego szczególną uwagę przykuwa piękna gra młodego skrzypka. Mali obawia się, że Cyganie rozpoznają w Sivercie jego ojca i wyjdzie na jaw prawda o pochodzeniu chłopca. Kiedy więc synek oświadcza jej z powagą, że w przyszłości, zamiast przejąć dwór, wolałby grać na skrzypcach, mali wpada w panikę. Czyżby wszystkie jej wysiłki, by zapewnić przysłać synowi, miały okazać się daremne?



7. Zdrada
  Mali nosi pod sercem kolejne dziecko, nie wie jednak na pewno, kto jest jego ojcem. Może nim być Havard? Ale jeśli okaże się nim Torgrim, wtedy Mali straci wszystko, o co walczyła.
"Grzech pierworodny, dźwięczało jej w głowie. Grzech pierworodny. Czy Bogu nie wystarczy, że ona została ukarana? Czy jej grzech powinien dotknąć wszystkich, których Mali kocha? Powoli wzięła w rękę stary krzyżyk babci, przyłożyła chłodny metal w ciszy. - Pozwól przeżyć temu maleństwu. Ostrożnie położyła krzyżyk na maleńkiej główce, przytulonej do jej piersi, trzymała go tam i z krwawiącym sercem błagała o łaskę. Po chwili znowu przycisnęła krzyżyk do warg, opadła na poduszki i zaniosła się głośnym płaczem.


8. Podejrzenia
Mali coraz bardziej obawia się, że jej tajemnica wyjdzie na jaw. Bezczelne aluzje, na jakie nieustannie pozwala sobie gospodarz Gjelstad wraz z synową Helgą, przyprawiają ją o drżenie serca. 
 - Opiekujemy się naszymi dziećmi, jak uważamy za stosowne - odezwała się Helga. - Nigdy też nie wtrąciliśmy się do tego, jak ty wychowujesz swoje, Mali! 
- Nie, nawet nie dociekaliśmy, z kim je ma - mruknął gospodarz Gjelstad. 
- Musisz wiedzieć, Mali Stornes, że jeżeli narobisz hałasu wokół naszych chłopców, to my przyjrzymy się bliżej twoim pociechom. 
Mali poczuła, jak serce jej szybciej zabiło. Przez moment zapragnęła po prostu odwrócić się i wyjść, ale nagle podniosła głowę i wyprostowała się. 
- Twojego pustego gadania słuchałam przez wiele lat - rzekła i śmiało spojrzała gospodarzowi w oczy. - Zmyśliłeś na mój temat niestworzone rzeczy i oboje dobrze wiemy dlaczego…

9. Pożegnanie
 Nadchodzą ciężkie czasy. W osadach szaleje epidemia groźnej choroby, która atakuje wszystkich: młodych, starych, a zwłaszcza tych, którzy opiekują się chorymi. Ale Mali nie oszczędza się. Daje z siebie wszystko, starając się nie myśleć o tym, co może się zdarzyć... 
 W tym roku matka Mali odmówiła przyjazdu na Stornes na Boże Narodzenie. 
- To długa droga, a jest mróz - powiedziała. - Ja zaś ostatnio kaszlę. To chyba ta choroba do nas doszła... 
- Tak, do nas też - odparła Mali - mimo że jesteśmy oddaleni od głównych dróg. Ale pewnie niedługo minie. 
- Tak, miejmy nadzieję - westchnęła matka. - Oby tylko nie była tym najgorszym. Wiesz, że suchoty zaczynają się tak samo... 
- Przecież ludzie zawsze kaszlą o tej porze - broniła się Mali. - Ale umiera tylko niewielu. Na pewno będzie dobrze. 
Mali jednak nie była o tym przekonana, gdy odkładała słuchawkę. Matka nazwała po imieniu to, czego ona bała się najbardziej…

10. Prawda ujawniona
Kolejne lata w Stornes upływały spokojnie. W miarę jednak, jak dzieci dorastały, Mali przybywało trosk. Oja swoim zachowaniem coraz bardziej przypominał ojca Johana, a Sivert nie interesował się niczym innym poza muzyką. Marzenia o tym, że jej najstarszy syn przejmie gospodarstwo, miały legnąć w gruzach…
Z biegiem czasu dawne sprawy powoli odchodziły w niepamięć. Wydawało się, że życie zaczęło układać się po myśli Mali… I wtedy Sivert zakochał się w olśniewająco pięknej, czarnowłosej dziewczynie! 
W jednej chwili runął cały świat Mali. Głęboko skrywana prawda mogła wydostać się na światło dzienne, bo ludzie niewątpliwie zauważą podobieństwo dwojga młodych. A kiedy już dowiedzą się, że Tordhild jest Cyganką…

11. Zerwanie
 Coraz boleśniej daje o sobie znać przeszłość. Mali wpada w pułapkę własnych kłamstw i przemilczeń. Kiedy we dworze zjawia się Sivert z narzeczoną, kobieta wpada w panikę. Nie może dopuścić do tego, by syn poślubił piękną Cygankę. Czy może jednak wymagać od chłopaka, by opuścił narzeczoną, nie wyjawiając mu prawdy? Mali decyduje się na szczerą rozmowę z synem, rozmowę, która wywoła serię dramatycznych zdarzeń. Odtąd życie mieszkańców Stornes zmienia się nieodwracalnie.

12. Wyrzuty sumienia
 Mali czuje, że brzemię grzechów, jakie dźwiga, staje się coraz cięższe. Wciąż wraca myślami do Siwerta, który nie odzywa się do niej od dłuższego czasu. Dlatego z ulgą przyjmuje możliwość wyjazdu do Trondheim na spotkanie z Martinem Bakenem, który zamówił u niej wielki Klim do kościoła w Lademoen…
 - Jedź ze mną - wyszeptał gorączkowo. - Dam ci wszystko. 
Mali wyrwała mu się i odskoczyła w tył tak gwałtownie, że z hukiem trafiła w ścianę. Zabolały ją plecy. 
- Te same słowa kierował diabeł do Chrystusa, kiedy go kusił - powiedziała. - Jakim ty jesteś człowiekiem, że miałbyś odwagę zniszczyć życie całej rodziny? 
- Ale ja ciebie pragnę - wyznał prawie niedosłyszalnie. - Nigdy niczego nie pragnąłem bardziej niż ciebie. To ciebie kochałem przez całe życie, nie wiedząc, kim jesteś. Kiedy tylko cię zobaczyłem, zrozumiałem od razu. To ty i ja jesteśmy sobie… 
- Ty wiesz tylko, co ci się podoba, i co chciałbyś mieć - odparła Mali krótko. - I chcesz kupić to, czego pragniesz! A ja wiem wszystko o tym, co się dzieje, kiedy ktoś myśli, że może sobie kupić drugiego człowieka – dodała.

13. Uwięziona
 Mali martwi się o swoje dzieci. Dorbet uległa urokowi młodego dziedzica z sąsiedztwa i gotowa jest zrobić dla niego wszystko. Ruth nie może znaleźć sobie miejsca w domu. Wypatruje jedynie listu, który ciągle nie nadchodzi. Dziewczyna chudnie z tęsknoty, jest coraz bledsza, coraz bardziej milcząca…
 Mali pogłaskała Ruth po chudych plecach. 
- To minie - powiedziała. - Potrwa jakiś czas, ale w końcu minie. 
- To nigdy nie minie! - zawołała Ruth. - Samuel i ja… bo dla mnie nigdy nie będzie istniał nikt inny. I Samuel powiedział, że dla niego też nie. Że my… Powiedział, że spotkamy się następnego lata i wtedy…
- Jeśli tak powiedział, to z pewnością słowa dotrzyma - przerwała jej Mali spokojnie. - To przecież człowiek w służbie Boga, o ile mi wiadomo uczciwy pod każdym względem. Dotrzyma słowa. 
Ruth skinęła głową, ale jej oczy napełniły się łzami. 
- To dlaczego w takim razie on się do mnie nie odzywa? - wyszeptała zrozpaczona.

14. Powrót syna
 W Stornes trwają przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Mali cieszy się z tego, ale zarazem dręczy ją niepokój. Ma przyjechać Sivert z żoną, a przecież między matką i synem tyle jest jeszcze spraw nie do końca wyjaśnionych. Trzeciego dnia świąt odbędzie się ślub Ruth i Samuela. Mali nadal uważa, że córka nie wygląda na szczęśliwą, ale wciąż nie ma pojęcia, dlaczego tak jest. Czeka na Siverta z nadzieją, że syn potrafi przemówić siostrze do rozsądku. Tyle uczuć, złych i dobrych wspomnień łączy się ze świętami Bożego Narodzenia... 
 Sivert pierwszy zeskoczył z sań. Wyciągnął ręce i Tordhild podała mu małego chłopca. On wziął go w ramiona, a potem odwrócił się i postawił dziecko na ziemi, tuż obok sań. 
Mali czuła, że serce tłucze się ciężko w jej piersi. Wpatrywała się w chłopca, łzy wolno płynęły jej po twarzy. 
Miała wrażenie, że widzi Siverta. Te same zielone oczy ze złotymi plamkami. Ten sam szeroki uśmiech. Pogłaskała dziecko po zimnym policzku. 
- Witaj w Stornes - wyszeptała łagodnie. - Jestem twoją babcią. 
- Wiem - odparł chłopczyk, przyglądając się jej uporczywie. - Masz na imię Mali. 
- To prawda - przyznała Mali. - Ale mam nadzieję, że będziesz mówił do mnie babciu.

15. Wiosna
  Do Stornes dociera wiadomość o śmierci drugiego męża Laury. Podobno zginał w wyniku nieszczęśliwego wypadku, ale Mali jakoś nie do końca jest o tym przekonana. Laura znów jest wolna. Mali jednak ma inne sprawy na głowie, bo do dworu przyjeżdża Martin Bakken z ciekawą propozycją dotyczącą sprzedaży w Ameryce utkanych przez nią kilimów. Zależy mu też na tym, by i ona przyjechała do Ameryki. Mali ma wielką ochotę, ale czy starczy jej odwagi? Lęka się zostawić Ruth, która stała u boku Samuela blada i nerwowa i zupełnie zamknęła się w sobie. No i jeszcze Oja zaczął się jakoś dziwnie zachowywać tej wiosny...


16. Chłód
 Oja jest załamany. Herborg opuściła Stornes, zrozpaczona, że Ruth Lina oczekuje dziecka Oi. Mali cierpi wraz z synem, ale nie może mu pomóc. Jeszcze gorzej jest z Ruth. Dziewczyna odzyskuje radość życia za każdym razem, kiedy Samuel wyjeżdża, ale po jego powrocie natychmiast znowu chodzi po domu przygnębiona, poszarzała niczym zjawa, zamknięta w sobie i przestraszona. Ma nadzieję, że Samuel się zmieni, kiedy dziecko przyjdzie na świat... 
 Ruth zgrzeszyła, uległa namiętności, choć nie była jeszcze mężatką. A żaden grzech nie może pozostać nieukarany. Tak napisano w Biblii. Jeśli jednak Samuel spróbuje jej odebrać dziecko... 
- Sprawiasz mi ból, mówiąc, że masz inne kobiety - wyszeptała Ruth ochryple. - Ja myślałam, że to mnie pragniesz... 
Samuel roześmiał się lodowato. Powoli zdjął szelki, a potem zaczął rozpinać spodnie. 
- Ciebie też - oznajmił spokojnie. - Kiedy nie ma innych, wystarczysz i ty...

17. Nad przepaścią
  Małżeństwo Ruth zamienia się w koszmar. Mali serce pęka, gdy patrzy, jak córka cierpi. Z dawnej Ruth pozostał tylko cień. Dziewczyna jednak uważa, że sama musi dźwigać swój krzyż i nikogo nie dopuszcza do swych problemów. Mali nie zamierza przyglądać się temu biernie i prosi Tordhild, aby dowiedziała się czegoś o Samuelu w zborze w Oslo, gdzie wcześniej wykonywał swoją posługę duszpasterską. Z niecierpliwością czeka na wiadomości od synowej. Tymczasem Samuel w domu ludowym we wsi organizuje rekolekcje, na których co wieczór gromadzą się wierni. Ruth także musi wysłuchiwać płomiennych kazań męża, on zaś swoją uwagę kieruje na młode, ładne dziewczęta...

18. Siostry
 Mali i jej najbliższych dotyka wielkie nieszczęście. Brzemię okazuje się tak ciężkie, że Mali obawia się, że nie będzie w stanie go udźwignąć. Jednak życie musi się toczyć dalej. W maju odbywają się chrzciny córeczki Oi i Herborg. Na przyjęciu nieoczekiwanie pojawia się Laura, mimo że nie została zaproszona. Otwarcie flirtuje z Håvardem, a także pozwala sobie na złośliwe aluzje, czym wzbudza w Mali gniew i niepokój. Zbliża się również dzień ślubu Dorbet. Mali przygląda się swej ślicznej, beztroskiej córce i snuje rozważania na temat jej przyszłości. 
 - Małżeństwo to nie tylko taniec na płatkach róży, Dorbet. Trzeba się starać to życie, które się otrzymało, uczynić jak najlepszym. 
- To brzmi strasznie ponuro - odparła Dorbet. - Chcę, żeby Ola zabierał mnie do miasta i na przyjęcia. Nie zamierzam dzień w dzień chodzić w fartuchu i chustce na głowie i odgrywać dobrej gospodyni. 
Właśnie tego Mali się obawiała. Miała jednak nadzieję, że Dorbet dorośnie do zadania, którego się podejmuje. Jeżeli nie... Wzdrygnęła się. Zawsze w jej podświadomości czaił się niepokój, że Dorbet mogłoby przyjść do głowy coś głupiego. 
- Obyś była szczęśliwa, moja Dorbet - rzekła cicho.

19. Kusiciel
  Mali jest w drodze do Ameryki, gdzie ma przeżyć największą przygodę swojego życia. Weźmie udział w otwarciu sklepu Martina Bakkena, wystawi tam swoje prace. W domu Håvard samotnie boryka się z tęsknotą i myślami. Dręczy go niepewność, co się dzieje po tamtej stronie oceanu. Podczas sianokosów w górach spotyka Laurę, która wie, że Mali wyjechała. Chce nie tylko tańczyć i bawić się z Håvardem! Bakken jest miły i opiekuńczy, Mali świetnie się czuje w jego towarzystwie. Zostaje wciągnięta w świat luksusu, eleganckich przyjęć, komplementów i szampana, czuje że elektryzujące napięcie między nią i Martinem wciąż narasta... 
 Wypijmy za udany wieczór - powiedział Martin. Mali umoczyła wargi w musującym napoju. Zwykle dużo nie piła, ale teraz pociągnęła jeszcze jeden łyk. Szampan rozgrzewał jej żyły niczym ogień. Z płonącymi policzkami patrzyła na Martina. Znowu dostrzegła to intensywne spojrzenie, którego z niej nie spuszczał. 
- Tak na mnie patrzysz - powiedziała cicho. - Co to jest? 
- Nic takiego, na co mógłbym mieć wpływ, niestety - odparł i musnął dłonią jej policzek. Ale przecież mogę marzyć, Mali. To nie jest zabronione.

20. Cienie przeszłości
 Mali wraca z Ameryki do domu z mieszanymi uczuciami. Wie, że czeka ją poważna rozmowa z Håvardem, nie spodziewa się jednak, że mąż ma jej też coś ważnego do powiedzenia. Mały Ola Håvard, syn Håvarda i Laury, cierpi. Mali zdaje sobie sprawę, że musi działać, lecz zwleka z decyzją, obawiając się reakcji Laury. Do gospodarstwa przybywają Cyganie. Sivert musi zmierzyć się z własną przeszłością i zadawnioną urazą do matki. Razem wyruszają na osypisko, gdzie dopełnił się los Jo... 
Układali kamień na kamieniu, formując pamiątkowy stosik. 
- Chciałabym coś tu zostawić - powiedziała Tordhild, sięgając do kieszeni. Wyjęła niewielką fotografię, na której ktoś uwiecznił ją, Siverta i Johannesa, i wcisnęła ją pod kamień na szczycie kopczyka. 
- To cała nasza trójka, tato - szepnęła. 
Mali wyjęła wianek i bez słowa złożyła go na kopczyku. 
Wyprostowując się, ujrzała, że Sivert trzyma skrzypce.

21. Plotki
Gdy Laura ujawnia, że Håvard jest ojcem małego Oli Håvarda, powstaje wielkie zamieszanie. Chłopiec ucieka do lasu i chowa się. Zrozpaczony Håvard wysyła ludzi ze Stornes na poszukiwania. Mali obawia się, że po tym wszystkim znów ożyją plotki na temat jej i jej rodziny, i wkrótce dowiaduje się, że ludzie zaczynają coś szeptać na temat związku Siverta i Tordhild. Dawny lęk znów ściska serce Mali. Czy po raz kolejny będzie musiała zebrać wszystkie siły, by walczyć o siebie i swoich bliskich? 
 - Zabierzemy cię do domu - powiedział, biorąc jedną dłoń przyjaciela w swoją rękę. Włożył mu swoje rękawice. - Ale zmarzłeś. 
- Wiesz, że Håvard jest moim ojcem? 
- Tak, wczoraj się dowiedziałem. Sam nam to powiedział. 
- A ja nigdy nie miałem ojca - szepnął Ola Håvard. - Nie przypuszczałem nawet, że mam... A Håvard był nim cały czas! I nic nie powiedział. On mnie nie kocha. Nie chciał się do mnie przyznać i być moim ojcem. 
- Myślę, że on cię kocha - stwierdził Johannes. - I chce być twoim ojcem. Powiedział, że postąpił bardzo głupio, ale że chce wszystko naprawić. Dorośli są tacy dziwni - dodał dojrzałym tonem.

22. Czas grozy
 Mali musi złożyć lensmanowi wyjaśnienia w związku z pogłoskami o bliskim pokrewieństwie łączącym Siverta z Tordhild. Ogarnia ją dławiący strach. Wkrótce jednak jej myśli wypełnia nowy niepokój: w radiu podają wiadomość, że Niemcy zaatakowały Norwegię. Obaj synowie Mali wraz z Olą wyruszają na front. Czy kiedykolwiek jeszcze ich zobaczy? Do fiordu nieopodal wioski wpływa norweski frachtowiec: wojna niespodziewanie obejmuje swym zasięgiem Inndalen. Któregoś dnia Mali zauważa na niebie ciemne sylwetki niemieckich samolotów, zmierzających w kierunku Stornes...
 W stronę wsi na niskiej wysokości nadlatywały samoloty. Jeszcze zanim znalazły się nad lądem, otworzyły ogień. 
- Strzelają z karabinów maszynowych! - zawołał Aslak. 
Zaraz potem usłyszeli trzask pocisków uderzających o dach. 
Mała Mali i Marilena zaczęły płakać, a Herborg i Tordhild robiły wszystko, co mogły, żeby je uspokoić. 
- Trafili w dach! - zawołał Håvard. - Musimy wyjść i obejrzeć straty. 
- Nie! - krzyknęła Mali. - Nie wychodź teraz! Szybko, musimy się schronić w piwnicy! To nie frachtowiec jest ich celem, Håvardzie, lecz my. 

23. Igranie z losem 
Ola, nie bacząc na protesty żony, angażuje się w działalność konspiracyjną i przeprowadza uciekinierów przez zieloną granicę. Dorbet szaleje z niepokoju. Do Granvold zajeżdża często po jajka i masło niemiecki oficer. Dorbet przyjmuje go uprzejmie i wykorzystuje swój wdzięk, by odwrócić uwagę oficera od wiecznie nieobecnego męża. Nie przypuszcza nawet, jak straszne konsekwencje z tego wynikną... Mali i Håvard borykają się z wieloma troskami, pociechą jednak jest dla nich ich wzajemna bliskość.

24. Róże z lodu
 Przyjaciel Siverta, David, musi uciekać przed Niemcami i Sivert godzi się go ukryć w Stornes. Mali bardzo się tym niepokoi. Jeśli Niemcy schwytają zbiega, najstraszniejsze konsekwencje dosięgną ich wszystkich, a także wielu innych ludzi ze wsi. Ola wie, że jest obserwowany przez Niemców, dlatego nie może przeprowadzić Davida do szwedzkiej granicy. Z każdym mijającym dniem niebezpieczeństwo, że David zostanie schwytany, jest coraz większe... Mimo niesprzyjających wojennych lat rodzina przygotowuje się jednak do świąt Bożego Narodzenia, a lanie świec to dla Mali jedna z najprzyjemniejszych prac w tym okresie. 
 Każda z dziewczynek dostała pudełko, do którego mogła składać zrobione przez siebie świece. 
Marilena podziwiała swoje dzieło. Uniosła jedną z nich w górę i uważnie jej się przypatrywała. 
- One są po prostu piękne, te moje świece - powiedziała bez skrępowania. 
- Masz rację, są piękne - przyznała Mali. - Naprawdę jesteście obie bardzo zdolne. 
- Ja dam moje mamie i tacie jako gwiazdkowy prezent - rozpromieniła się Marilena. 
Mała Mali zerknęła spod oka na matkę, zajętą przy kuchni. 
- Ja też dam mamie - szepnęła, mrugając. - Tylko jeszcze teraz mama nie może się o tym dowiedzieć. 

25. Barwy nadziei
  Z nieoczekiwaną wizytą zjawia się w Stornes brat Samuela. Ansgar Langmo jest jak skóra zdjęta z brata, i to pod każdym względem. Zadaje nieprzyjemne pytania, docieka, co się stało tamtej nocy, kiedy Samuel umarł. Mali jest przerażona, zarazem jednak wspomnienie tragicznego losu Ruth budzi w niej wściekłość. Żaden Langmo nie zrobi już krzywdy nikomu z rodziny Stornesów. Martin Bakken pierwszy raz po wojnie przyjeżdża do starego kraju i Mali zaprasza go do siebie. Pewnego wieczoru Bakken otwiera przed nią serce. 
 Stali bez ruchu w mroku, Martin wciąż trzymał ją za rękę. 
- Może nigdy więcej się już nie spotkamy - powiedział cicho. - Cieszę się bardzo, że jeszcze raz mogłem cię zobaczyć. Że tańczyłem z tobą. Trzymałem cię w ramionach. Będę żył tym długo. Do końca swoich dni, jeśli tak trzeba. 
- Bardzo mi przykro, Martin. Dla mnie jest tylko... 
- Dla ciebie jest tylko Håvard. To szczęśliwy człowiek. Mam nadzieję, że o tym wie.

26. Łabędzi śpiew
  W życiu Mali następuje kolejny, dramatyczny zwrot. Mali nie wie, czy zdoła dźwigać dalej brzemię grzechu pierworodnego. Rodzina i przyjaciele wspierają ją i próbują przywrócić jej chęć do życia, ale w tym trudnym czasie tylko praca w warsztacie tkackim oraz wnuki są jej największą podporą. Mali coraz częściej odsuwa się od ludzi, szuka samotności, by wszystko przemyśleć. Johannes chodzi do szkoły w Orkdal i przeżywa swą pierwszą miłość. Oznacza to o wiele więcej problemów, niż się spodziewał. Johannes musi szukać pomocy u babci. 
 Johannes w milczeniu pokiwał głową i wyprostował się. 
- Nie zdobyłem się na to, żeby opowiedzieć o wszystkim w domu - szepnął. - Ale sam nie dam rady tego udźwignąć... 
- Dobrze, że przyszedłeś z tym do mnie - powiedziała Mali, głaszcząc go po policzku. - Nic nikomu nie powiem. 
- Myślisz, że jestem złym człowiekiem, babciu? 
- Wcale tak nie myślę - odparła, klepiąc go po dłoni. - Ale musisz cenić miłość, Johannes. To najważniejsza rzecz w życiu.



Koniec






















 









 

niedziela, 24 czerwca 2018

Dzieci sztormu - Merete Lien

Dzieci sztormu - Merete Lien
 Akcja serii rozgrywa się na przełomie XVIII i XIX wieku na norweskiej wyspie Jomfruland. Życie mieszkańców wyspy od wieków nierozerwalnie związane jest z morzem.

                                                                                        1. Czas dzikich róż
Siedemnastoletnia Agnete, córka ratownika morskiego, wbrew woli rodziców związuje się z Johannesem - pięknym i tajemniczym myśliwym. Jednak w nawiedzających ją wizjach dziewczyna dostrzega, że to nie Johannes jest jej przeznaczony. Obrazy, które widzi, ukazują niezwykle gwałtowny sztorm i ciemnowłosego mężczyznę, leżącego bez życia na brzegu morza. Agnete, choć bardzo tego nie chce, wie, że jej los w jakiś sposób połączy się z losem nieznajomego...


2. Mężczyzna z morza

Obrazy z wizji Agnete stały się rzeczywistością. Mężczyzna, którego widywała i który budził jej lęk, znalazł się na wyspie. Został wyrzucony na ląd po katastrofie statku. Isak zabrał go do swojego domu, gdzie rozbitek zaczął dochodzić do siebie. Agnete była pełna niedobrych przeczuć. Czego od niej chce ten obcy, którego widziała oczami wyobraźni?
Twarz była biała, biała jak pościel. Włosy gęste i czarne niczym smoła, takie jak widywała w obrazach. Teraz musiała spojrzeć mu w oczy. A te były nieskończenie mroczne. Szukały jej, patrzyły na nią uporczywie. Czas się zatrzymał i ta jedna chwila wryła się w jej pamięć.



3. Niebezpieczna przyjaźń 

Agnete ma wizję: ubrana w suknię ślubną brnie w głębokim śniegu, gdy jednak spogląda na pana młodego, widzi jedynie postać pozbawioną twarzy. Czy to ostrzeżenie o śmierci, czy też przestroga, że to jeszcze nie ten jedyny? Szarpią nią wątpliwości, bo mimo że kocha Johannesa, czuje jednocześnie dziwny pociąg do czarującego Francuza Marcela.
„Trzymaj się z dala od Francuza”, ostrzegał ją Johannes. Przecież łączy nas tylko przyjaźń, usprawiedliwiała się w duchu Agnete. Kiedy jednak stała obok Marcela i czuła bijące od niego ciepło, wewnętrzny głos podpowiadał jej, że to naprawdę niebezpieczna przyjaźń…


4. Podejrzenia
Agnete znowu  przeprowadza się do babci, bo tu czuje się swobodniejsza i może wymykać się do Johannesa. Ukochany coraz bardziej wiąże ją ze sobą, słowami i uczynkami, ona jednak za nic nie chce zrezygnować ze swojej wolności. Jest zła i zrozpaczona, bo w Johannesie  narasta zazdrość o Marcela. Edvard Falchenberg twierdzi, że Francuz nie jest tym, za kogo się podaje i postanawia znaleźć świadka, który go zdemaskuje.
To była niezwykła chwila. Stać tak między Johannesem  i Edvardem, mając obu tuż przy sobie, gdy Edvard rozpina zameczek kolii i zakłada jej klejnot na szyję. Czuła jego ciepły oddech na skórze, widziała zimne, mieniące się oczy. Kiedy zaczął mówić, pojawił się słaby zapach alkoholu. – No tak, Agnete – rzekł zadowolony. – Teraz masz już dwa nasze rodzinne klejnoty.


5. Noc Świętojańska
Agnete coraz bardziej martwi się o Sophie, która nie widzi świata poza Nathanaelem. Tymczasem jego serce bije dla Rybaczki Maren. Tellef myśli poważnie o małżeństwie. Agnete ma mu wkrótce dać odpowiedź, ale ona nie spieszy się do zamążpójścia. Poza tym dla niej liczy się tylko Johannes. Jak co roku zakwita dzika róża…
 Agnete i Johannes zaczęli tańczyć i stali się jednością. Świat wokół nich przestał istnieć, ludzie zniknęli. Odchyliła głowę i uśmiechnęła się do niego. Nie mogła oderwać wzroku od jego oczu , które zdradzały, jak bardzo jej pragnie. Agnete zdawała sobie sprawę, że każdy, kto w tej chwili spojrzałby na nich nieco uważniej, domyśliłby się, co ich łączy. I był ktoś, kto cały czas wodził za nimi wzrokiem. Marcel! Wyglądał, jakby dostał w twarz. Agnete zrozumiała, że on wie. Wie, że oddała się Johannesowi, że jest jego.


6. Srebrny nóż
Najmłodszy syn Synnevy, Niels, powrócił na Jomfruland. Agnete nigdy nie miała okazji go poznać. Siedemnaście lat wcześniej musiał bowiem uciekać z wyspy oskarżony o morderstwo. To Edvard Falchenberg skłonił go do powrotu do domu. Agnete obawia się, iż ci dwaj mężczyźni mają złe zamiary w stosunku do Marcela.
- A ty nie cieszysz się z nowych krewnych? – zapytał Nathanael.
- Nie podoba mi się, że to Edvard Falchenberg ich tu sprowadził. Obawiam się, że ma w tym jakiś cel – odparła Agnete. – Jeśli ojciec dowie się o mnie i Johannesie, jak myślisz, jak to przyjmie? Czy się ode mnie odwróci?
-Albo to, albo zamknie cię w domu do końca życia.


7. Czarne ptaki
Agnete ma wrażenie, że oplata ją niewidzialna sieć. Wie już, do czego zdolny jest Edvard Falchenberg i obawia się jego kolejnego kroku. Pozostaje tylko jedno rozwiązanie: by ratować Marcela Agnete musi wyjść za Johannesa i przeprowadzić się do posiadłości Falchenbergów, domu znienawidzonego Edvarda.
Wielkie, czarne ptaki spadły z nieba tak nagle, jakby chciały rozdziobać konia i jeźdźca. Agnete gwałtownie ściągnęła wodze. To wyłącznie jej wina. Nie stałoby się nic złego, gdyby trzymała się z dala od Marcela. Któż by go wtedy znienawidził na tyle, by życzyć mu śmierci?


8. Więźniowie przeszłości
Edvard Falchenberg dopiął swego, udało mu się zemścić. Isak nie potrafi wybaczyć Agnete romansu z Johannesem. Chce ją odesłać na ląd. Edvardowi to jednak nie wystarcza, chce zadać Isakowi jeszcze jeden, ostateczny i druzgocący cios. Nie cofnie się przed tym, choćby miał za to zapłacić jego własny syn.
 Tellef pobladł.
– Nigdy jej nie dostaniesz Johannesie. Kochałem ją kiedyś, ale wolę widzieć ją martwą niż uwięzioną w twoich szponach! Agnete zadrżała. To koniec. Nie miała wątpliwości, że Tellef opowie o wszystkim ojcu. Leżała w objęciach Johannesa już po raz ostatni. Johannes wyprostował się i spojrzał Tellefowi w oczy. - Jeśli pójdziesz do Isaka, będziesz tego żałował do końca życia – zagroził. – Zapłacisz za to!


9. Złoty pierścionek
Johannes opuścił Jomfruland, ale przed wyjazdem przesłał Agnete wypchanego słowika. Agnete ciężko się rozchorowała, rodzice obawiają się o jej życie. Wszyscy czekają na kolejny krok Marcela. Nie wiadomo, czy Francuz będzie potrafił żyć z przeszłością Agnete. Nathanael poślubia Susannę, lecz elegancką panienkę z miasta czeka samotna noc poślubna…
 Uzdrowiciel sięgnął po wypchanego słowika:
- Nie możesz dłużej mieć u siebie tego ptaka, Agnete – oświadczył zdecydowanie. – Martwy ptak… Płynie z niego zła energia. Nie można trzymać martwych ptaków w domu. To przeciwieństwo życia i ciepła. Martwe ptaki są dla ludzi niczym posłańcy śmierci. 


10. Zimowa narzeczona
Agnete bierze ślub pewnego śnieżnego, zimowego dnia. W jej życiu zaczyna się nowy rozdział. Niedługo potem dostaje list od kuzyna Ericha, który uciekł z wyspy po napaści na Marcela. Erich żąda, by się z nim spotkała bez świadków. Agnete ogarnia niezrozumiały lęk. Któregoś dnia spotyka również kapitana, mężczyznę, który przez wiele lat dochowywał wierności pamięci Bolette…
Wiatr próbował szarpać jej długim, ciężkim welonem. Śnieg wbijał się w białe koronki, tworzył na nich nowe wzory. Jakaś mewa krzyknęła nad nimi, a szum morza był niczym muzyka organów. Choć na dworze panował mróz, to do nich nic nie docierało. Ciepło płonące między młodymi okazało się silniejsze.


11. Bezbronna
Marcel wyjeżdża. Agnete zostaje sama w domu nad morzem. Na wyspę powraca Johannes  z żoną i synkiem. Odwiedza Agnete, a ona toczy ze sobą prawdziwą walkę, by stawić opór dawnym uczuciom. Pragnie, by potwierdziło się, iż nosi pod sercem dziecko Marcela, bo tylko wtedy zdoła obronić się przed Johannesem i utrzyma więź z nieobecnym mężem. Nawet jesienne sztormy sprzysięgają się, by zniszczyć wszystko, co zbudowała wspólnie z Marcelem. Potężna wichura szaleje nad wyspą i uderza w ściany domu…
Spacerowała często szeroką plażą w stronę Skadden, nigdy na północ, gdzie mieściła się posiadłość Falchenbergów. Spoglądała ku morzu, wdychała zapach słonej wody i wodorostów, nasłuchiwała krzyku mew i czekała. Czekała na Marcela i na ten dzień, gdy dziecko ułoży się pod jej sercem, na czas, gdy poczuje jego ruchy.


12. Ta druga
Agnete rodzi bliźniaki. Poród jest przedwczesny, Synneva musi więc wykorzystać swą wiedzę, by ratować maluchy. Zima jest sroga, dlatego dzieci zostają ochrzczone w domu. Wiosną na Jomfruland przybywa obca kobieta. Jest niespotykanie piękna, ale Agnete ma przeczucie, iż jest w niej coś złego. Nim minie rok, nieznajoma przyczyni się do śmierci człowieka i sprawi, że wyspa przestanie być bezpiecznym miejscem. Agnete zostaje wciągnięta w pułapkę, która może zniszczyć całe jej życie.
Czy w to właśnie wierzą ludzie na Jomfruland, że Agnete urodziła nieślubne dzieci Johannesa Falchenberga? Przez chwilę Agnete żałowała, że nie zabiła Edvarda w dniu, w którym trzymała w dłoni srebrny nóż. Bo to on rozsiewał te plotki. Ale sama też była winna.


13. Rozrachunek
Marcel musi podjąć ostateczny rozrachunek z członkami rodu Falchenbergów, lecz Agnete obawia się, że nie docenia on swoich wrogów. Wuj Niels wciąż pije i nieustannie widzi ducha swojej zmarłej żony, Agnete zaś usiłuje jakoś mu pomóc. Tymczasem do Synnevy docierają wieści, jakoby Erich został zabity w Anglii. Te wiadomości są brzemienne w skutkach.
Synneva krzyknęła i osunęła się na ziemię. Blada jak ściana, z trudem łapała oddech. Edvard zauważył, co się stało i podbiegł ku nim.
- Uciszcie się do diabła! – wrzasnął  z rozpaczą w oczach. – Synneva zachorowała!
Muzyka ucichła, wokół zapadła cisza.


14. Obcy
Agnete widzi obcego mężczyznę wychodzącego na ląd i już wie, że przybył tu, żeby zostać – tak długo, jak długo Jomfruland będzie miała coś do zaoferowania. Przybysz roztacza wokół niepokój, rozbudza marzenia i wybiera właśnie tę kobietę, od której powinien się trzymać jak najdalej.
Agnete nie mogła umknąć przed wzrokiem obcego. Wpatrywał się w nią bezwiednie, jak gdyby usiłował wyryć w pamięci każdy jej szczegół, a jednocześnie chciał odgadnąć jej myśli. Głęboko zaczerpnęła powietrza i mocniej przygarnęła dzieci. Wiedziała już, kim on jest. Wiedziała, że zjawi się któregoś dnia. I obawiała się tego.


15. Pieśń morza
 Agnete chce, by Felipe opuścił Jomfruland, ale równocześnie pragnie, by został. Tymczasem romanse teścia z kobietami z wyspy wpędzają całą rodzinę w coraz większe tarapaty. Mały Christophe bardzo mocno związał się z dziadkiem. Być może zbyt mocno. Nastają nowe czasy. Agnete i Nathanael zaczynają rozumieć, że muszą nauczyć się żyć bez poczucia bezpieczeństwa, które dawał im dom rodzinny w Saltstein. Agnete niepokoi się także o Caroline. Pewnego dnia kobieta staje pod jej drzwiami z zawiniątkiem w rękach i pyta o Marcela…
Agnete biegła dalej, czuła, jak jej buty zapadają się w drobnym, białym piasku. Widziała ją teraz. Była ubrana na biało, chyba w koszulę nocną. Ręce miała uniesione nad głową i szła przed siebie. Woda sięgała jej do pasa. Nie rozglądała się, milczała. Z podniesionymi rękoma szła coraz dalej w morze…

16. Powrót na Wyspę Elfów
Agnete jest świadkiem magicznego rytuału, w którym Ingela próbuje przyzywać ukochanego mężczyznę, by do niej wrócił. I chyba staje się zadość jej woli. Tego roku na Jomfruland wraca trzech mężczyzn. Jednym z nich jest syn Nielsa, Erich, przekupiony, by pogrążyć w procesie Edvarda Falchenberga. Ale Erich jest nieobliczalny. Agnete czuje się zmuszona działać za plecami Marcela, by pomóc swojej przyjaciółce, Sophie. Nathanael, lekceważąc protesty matki, ofiarowuje Maren dom, co znowu prowokuje ludzkie gadanie.
Agnete przeszedł dreszcz, przestała oddychać. To ten nóż, który kiedyś wbito Marcelowi w pierś. Ten, którego Erich kazał jej szukać na cmentarzu zadżumionych, a którego ona sama użyła do obrony przed Edvardem, kiedy chciał ją zgwałcić! Teraz widziała smoki i róże na rękojeści, bez wątpienia to ten sam nóż…


17. Cena zemsty
Agnete i Niels wyruszają w niebezpieczną, morską podróż, by wziąć udział w pogrzebie Anny Elisabeth Falchenberg. Tragiczna  śmierć matki powoduje, że Johannes zrywa z ojcem i ma coś ważnego do powiedzenia swojej dawnej miłości. W Hasselgården odbywa się wesele, na którym Agnete poznaje muzykanta Marcusa Ryttera. Ów twierdzi, że nie może opuścić Jomfruland, ponieważ pobiera nauki od wodnika Nøkkena z leśnego jeziorka. Marcel i Agnete poddają się dziwnemu nastrojowi letniej nocy i muzyki skrzypiec.
Niels miał ponure spojrzenie, ale było w nim jednocześnie coś triumfującego, jakby czuł, że właśnie udało mu się uciec od swoich demonów. Dopłynęli już do kawałka otwartego morza miedzy Baerøen a miastem. Wiatr wściekle zaatakował łódź z nową siłą. Nagle nabrali wody i Agnete zaczęła się rozglądać za jakimś czerpakiem.


18. Czarowna muzyka
Choroba Susanny postępuje. Kobieta zastanawia się, co się stanie po jej śmierci. Wymusza na Maren pewną obietnicę. Przyjaźń między Agnete a Marcusem Rytterem trwa nadal, co źle wpływa na jej relacje z Marcelem. Mnożą się nieporozumienia, a sytuacja komplikuje się dodatkowo, kiedy dwie Francuzki, uratowane z tonącego statku, postanawiają zamieszkać w okolicy. Ich kontakty z Marcelem stają się coraz częstsze, Agnete zaczyna dręczyć zazdrość.
Usłyszała dźwięk skrzypiec. Muzyka niosła ją, sprawiała, że czuła się szczęśliwa. Podeszła do okna, zapukała ostrożnie w szybę, cofnęła się. W oknie ukazała się twarz Marcusa.
- Agnete! – zawołał zdziwiony, ale i uradowany. – Wejdź proszę! Zaraz otworzę drzwi kuchenne.
Agnete pokręciła głową.
- Nie mogę wejść – rzekła.


19. Białe róże
Agnete i Marcel muszą podjąć decyzję, czy chcą ratować swoją miłość. Pytanie tylko, czy Markus zechce im pomóc, czy postanowi wykorzystać sytuację? Sutanna umiera w ramionach Maren. Ostatnią rzeczą, o jakiej mówi, jest jej ogród różany. Teraz Maren musi zastąpić matką dzieciom Susanny. To za wiele dla doktora Vogta. Żąda, by Nathanael odesłał ,,nierządnicę” z wyspy. Maren musi teraz podjąć najtrudniejszą decyzję w swoim życiu.
Na ten widok Agnete otworzyła usta: dwa bujne krzewy uginające się pod ciężarem białych róż. To niemożliwe! Przecież to jest jeszcze za wcześnie, wiosna nie była w tym roku taka ciepła! Agnete poczuła na policzkach słone łzy i zobaczyła, że twarz Susanny promienieje, jakby w jej duszy żarzył się ogień.
- Wiedziałam! Zanieś mnie bliżej, Nathanael. Chcę poczuć ich zapach i dotknąć płatków.


20. Wesele w Saltsein
 Nathanael prosi Maren o rękę, ale ona boi się przeprowadzić do domu w Saltstein i zamieszkać razem z jego matką. Karen wprawia wszystkich w zdumienie, wiążąc się z mężczyzną o złej reputacji. Marcus Rytter chce wynająć dom Maren i na stałe osiedlić się na Jomfruland. Agnete przyjmuje tę nowinę z mieszanymi uczuciami. Pewnego dnia zostaje wezwana do kobiet zmagającej się z gorączką połogową. Poznaje córkę chorej, ośmioletnią Sarę. Postanawia zaopiekować się dziewczynką. Nie przypuszcza nawet, jakie to będzie mieć następstwa.
Jechali przez leszczynowe zagajniki, przez dębowy las, po zapomnianych ścieżkach. Przytuleni do siebie. Zewsząd pachniało świeżą zieleniną, nagrzaną w słońc trawą i liśćmi. Od czasu do czasu pojawiła się smuga słodkawej woni kwiatów, a ptaki śpiewały o zaczynającym się lecie, o pełnych słońca dniach i gorących nocach.


21. Jesienny księżyc
Obcy statek przywozi dwoje gości. Ich obecność odmienia życie wielu mieszkańców Jomfruland. Ingela przysięga Felipe zemstę. Kochanek musi zapłacić za to, że zdradził ją i inne kobiety, którymi tylko się bawił. Zaprasza go więc na specjalną kolację. Synne działa w tajemnicy i naraża się na niebezpieczeństwo. Agnete czyni sobie wyrzuty, że nie sprawdziła, czym zajmuje się córka i jej nowa przyjaciółka. Ci, którzy  ostrzegali Agnete przed przyjęciem Sary pod swój dach, mieli rację. Dziewczynka jest nieobliczalna, a jej ojciec również stanowi zagrożenie.
Ingela udała, że przestraszyła się płomienia, machnęła ręką i przewróciła karafkę. Czerwone wino, niczym krew, rozlało się na białym, adamaszkowym obrusie…


22. Uprowadzona
Agnete zostaje wbrew swojej woli zatrzymana na pokładzie statku, który właśnie wypłynął w morze i kieruje się w stronę Risør. Ma pomóc chorej kobiecie, do której wolałaby się jednak nie zbliżać. Odkrywa, że w tym wypadku w grę wchodzi coś znacznie gorszego niż choroba. Nathanael i Marcus podejrzewając, że nie pojechała tam dobrowolnie, chcą za wszelką cenę ją odnaleźć,  zanim Marcel zacznie coś podejrzewać.
Wyspa zmniejszała się w jej oczach, wkrótce stała się zaledwie szarym paskiem. Mewy skrzeczały w górze, lecąc za statkiem. Powiedział, że płyną do Risør. Trzeba stamtąd posłać wiadomość do domu. Znaleźć kogoś, komu można zaufać. Marcel musi się dowiedzieć, gdzie ona jest…


23. Cena bezpieczeństwa
Tellef budzi się i wzywa do siebie Agnete by wyznać jej, kto stoi za przestępstwem, którego stał się ofiarą. To ona, zdaniem Tellefa, powinna dopilnować, by winny został osądzony i skazany. Obietnica złożona choremu ściąga niebezpieczeństwo na Agnete i jej bliskich. Tellef czuje się coraz gorzej, tymczasem Sophie już zaczyna robić plany na przyszłość.
Sophie mocno uścisnęła jej dłoń.
- Wiem. Tylko to trzyma mnie przy życiu. To oraz dzieci. Widziałaś Havora? Jest taki podobny do swojego ojca. Dzisiaj zachowywał się jak mały mężczyzna.
- Tak, to prawda.
- Agnete! – zawołała nagle Sophie – jest coś, o czym muszę z tobą porozmawiać. Pamiętaj. Pod koniec stypy. Nie możesz wrócić do domu, dopóki nie zamienimy kilku słów w cztery oczy. Obiecujesz?


24. Spadek
Dramatyczne poszukiwania Christoph’a i Sary mają swój finał na statku Madsa Danielsena. Ku zaskoczeniu Agnete Sara nie waha się narazić własnego życia, by pomóc swojemu ojcu. Sophie decyduje się poślubić Ericha, mimo że Abraham i Havor usiłują ją od tego odwieść. Sophie jednak skrywa przed swym przyszłym mężem pewną tajemnicę… Żona Johannesa powraca Jomfruland. W rozmowie z Agnete stara się ją przekonać, by spojrzała inaczej na służącą z Risør. Tymczasem Ingela i Felipe zaskakują wszystkich…
Przytłaczająca cisza wypełniła niewielki salonik pod pokładem. Na ławce siedział Mads i trzymał przed sobą Sarę. Jedną ręką chwycił ją za włosy, a w drugiej, tuż przy szyi dziewczynki, trzymał nóż.
- Zabiję ją – oświadczył spokojnie, uchwyciwszy wzrok Agnete. – Tak czy inaczej zabiorę ją ze sobą.


25. Pilot ze Stråholmen
Testament Jacoba martwi Agnete zarówno dlatego, że Edvard o nim wie, jak i ze względu na postawiony w nim warunek. Tymczasem na strychu zostaje odnaleziony skrzętnie skrywany pamiętnik Bolette. Agnete poznaje nową wersję starej historii, która ukształtowała jej życie, a teraz zaczyna kształtować życie Synne. Sophie rodzi dziedzica Øitangen, równocześnie jednak dokonuje wyboru, który będzie mieć dramatyczne konsekwencje również dla Agnete. Umiera synowa Falchenbergów. Pogrzeb odbywa się pospiesznie i jest utrzymywany w tajemnicy, co natychmiast daje pożywkę plotkom.
- Ja nie wierzę w tego rodzaju znaki! – krzyknęła mu do ucha Agnete. – Co jakiś ptak miałby mieć wspólnego z porodem Sophie? Uspokój się Erich, żebyś czasem nie zabił nas obojga.
Ale on nie słuchał napomnień i jak szalony dalej gnał w stronę Øitangen.


26. Niebezpieczna podróż
Agnete zrobiła wiele, by pomóc Sophie i Abrahamowi, ale przyjdzie jej słono zapłacić za swą bezmyślność. Erich nie cofnie się przed niczym – teraz już wie, jak zniszczyć życie Agnete. Marcel, nie zważając na ostrzeżenia, zabiera żonę i dzieci do Kopenhagi. Podróż okazuje się jednak bardziej niebezpieczna, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać…
Ostrzegawcze słowa Nathanaela nadal dźwięczały jej w głowie. Jak mógł coś takiego powiedzieć i nie powstrzymać ich przed podróżą? Dlaczego Marcel nie rozkazał, by zawrócili w stronę lądu? Agnete była otumaniona. Cała ta sytuacja wydawała się nierzeczywista. Chciała krzyczeć, prosić Nathanaela, by wrócił, by zabrał ich ze statku, ale z jej ust nie wydobył się żaden dźwięk.


27. Cień wojny
Agnete i Marcel z dziećmi przeżywają w Kopenhadze atak  wojsk angielskich. Dom, w którym mieszkają, leży w narażonej na niebezpieczeństwo okolicy, muszą więc czym prędzej uciekać z miasta. Erich dowiaduje się o romansie Sophie i Abrahama. Postanawia zniszczyć i żonę i Agnete. Królestwo duńsko-norweskie zostaje tymczasem wciągnięte w wojny napoleońskie. Nathanael i Johannes postanawiają razem zająć się niebezpiecznym kaperstwem, by jak najwięcej zarobić. Wojna zmienia życie na Jomfruland. A piwnica domu Agnete i Marcela służy za kryjówkę…
Zadrżała i przyspieszyła, brnąc w piasku najszybciej, jak mogła. Czuła się tak, jakby przedzierała się przez głęboki śnieg, którego wierzchnia, zlodowaciała warstwa pękała pod jej stopami. Za plecami słyszała głosy, ostre, rozkazujące, i głośny nieprzyjemny śmiech.


28. Mroźna zima
Agnete leży nieprzytomna. Jest kolejną ofiarą tyfusu, który szaleje na wyspie. Ingela pielęgnuje ją i innych chorych. Jednocześnie próbuje walczyć z beztroskimi decyzjami Johannesa, który postanowił zatrzymać angielskiego żołnierza u siebie w domu, jako guwernera synów. Mężczyzna nie widzi, że naraża wszystkich na wielkie ryzyko. Nathaniel również musi zapłacić za swoją brawurę. Maren dostaje bardzo smutną wiadomość. Synne dorasta, przeżywa pierwszą miłość i łamie zakaz rodziców…
Erich trzymał w ręku naczynie z gorzałką, jego spojrzenie było mroczne. Nie potrafiła określić, czy jest pijany i jak bardzo. Na podłodze zauważyła jakiś kształt. Mój Boże, to Agnete! Leżała twarzą w dół, jej ciemne włosy spływały na brudną podłogę…


29. Ukochana córka
Agnete martwi się o Synne, która uczęszcza do szkoły w Christianii i po raz pierwszy musi sobie radzić sama. Zostaje wciągnięta w życie towarzyskie, chodzi na bale razem z Johannesem i jego synami. James McGregor również jedzie w ślad za nimi do stolicy, gdzie Synne ma okazję poznać jego drugie oblicze. Okazuje się, że ma on pewne plany, a dziewczyna musi dokonać trudnego wyboru. Nathanael siedzi w angielskim więzieniu. Pewna tajemnicza kobieta, o której mówi się, że jest wdową, potrzebuje ludzi do pracy we dworze i zaczyna interesować się norweskim kapitanem piratów.
James dał znak, by Synne usiadła w jednej z tylnych ław, on zaś wolno podszedł do ołtarza i uklęknął. Długo trwał pogrążony w modlitwie, a ona czekała. Dokuczały jej wyrzuty sumienia. Siedzi tu, w domu Bożym, a przecież okłamała matkę. Bez pozwolenia wyszła z domu z Jamesem.


30. Wybór Nathanaela
Agnete przypuszcza, że Synne jest w niebezpieczeństwie, w pośpiechu wyrusza więc do Christianii. Jej przeczucia okazują się uzasadnione – James McGregor planuje bowiem ucieczkę z jej córką do Szwecji. Christophe tymczasem romansuje z wieloma dziewczętami na Jomfruland. Czyżby aż tak przypominał swego wuja, brata Agnete? Sytuacja Nathanaela przebywającego w niewoli u Anglików nagle się poprawia. Wdowa, Anna Arwright, zakochuje się w nim i pomaga mu odzyskać wolność. Nathanaelowi przyjdzie jednak dokonać arcytrudnego wyboru: Anna czy Maren...
Jak miałby ją odtrącić? To byłby grzech również wobec Maren. Wdowa mogła dać mu wolność. I jeśli już przestanie być pilnie strzeżonym więźniem, będzie mógł uciec, wrócić do Maren!


31. Dwaj bracia
 Agnete dogląda chorej matki, a Synne tymczasem pozwala się uwodzić młodemu Gabrielowi Falchenbergowi. Ci, którzy coś o tym wiedzą, milczą. Chłopak łączy Synne ze sobą więzami, które wydają się nie do rozerwania, a jednocześnie dalej podrywa służące. Jego starszy brat, Edvard, widzi to i cierpi, bo sam od dawna kocha się w córce Agnete. Nie ma jednak odwagi nic zrobić. Gabriel grozi, iż raczej zabije pannę de Barras, niż wypuści ją z rąk. Christophe wierzy, że jego związek z Christence jest tajemnicą, ale ona zachowuje listy, które do niej pisywał. Pewnego dnia przed drzwiami Agnete pojawia się lensman…
Gabriel klęczał nad nim z nożem w dłoni. Powoli opuścił ramię i rozgarnął czubkiem noża poły jego koszuli.
- Ja potrafię zabijać – wycedził cicho. – Wiesz o tym. Mogę zabić nożem lub trucizną, której używamy do preparowania ptaków.


32. Obrączki w studni
Johannes i Agnete próbują ustalić, jak doszło do śmierci Christence, ale Agnete obawia się, że nikt nie uwierzy w nowe okoliczności. Karen umiera nieświadoma tej tragedii. Jej ostatnią wolę niełatwo będzie wypełnić. Gabriel popełnia niewybaczalny błąd, ale zręcznie zrzuca winę na brata. Kiedy Synne w końcu poznaje prawdę o mężczyźnie z którym się związała, okaże się, że nie uwolni się od niego, póki obrączki leżeć będą na dnie studni.
Krwistoczerwone kamienie lśniły niczym ogień. Chciała zamknąć wieczko, jakby w odruchu obrony… Odwróciła się posłusznie i uniosła nieco włosy, by mógł zapiąć naszyjnik. Rubiny dziwnie jej ciążyły…


33. Dawne obietnice
Synne udaje się jakoś wyplątać z sieci Gabriela. Dalsze życie wydaje jej się jednak trudne. Boi się, że już nigdy nikogo nie pokocha. Tymczasem, na przyjęciu zaręczynowym Christophe’a dzieje się coś nieoczekiwanego. Agnete rozpoznaje kogoś, kogo nie spodziewała się już zobaczyć.
Agnete wpatrywała się w Cygankę, która przez przypadek odsłoniła włosy. Jeden z jej wielkich pierścieni zaplątał się w jedwabne frędzle szala, zsuwając go nieco z głowy tancerki. Jasne włosy, w których odbiły się słoneczne promienie, zalśniły przez chwilę jak złoto. Ale kobieta natychmiast je zasłoniła i znów przypominała inne Cyganki. Agnete poczuła narastający niepokój.


34. Upojne noce
Synne i Edvard spotykają się potajemnie, a ich przyjaźń powoli przeradza się w silniejsze uczucie. Jest jednak ktoś, kto bacznie ich obserwuje i szykuje zemstę. Tymczasem w Kragero Sara czeka na Christophe’a. Ten jednak coraz częściej odwiedza Cathrine, której stan stale się pogarsza. Na Jomfruland przybywa ze stolicy kuzynka Cathrine – Adeline. To ona dowiaduje się prawdy o Christophe’ie i Sarze.
Christophe z niepokojem spoglądał na Adeline, najwyraźniej zdumiony jej surowymi słowami. Przecież nie przywykł do krytyki; kobiety w jego otoczeniu zawsze go podziwiały: matka, siostra oraz kobiety, które traciły dla niego serca.
- Nie potrafię zranić Cathrine, ale też nie mogę odesłać Sary – wyznał otwarcie. – Jesteś pewnie zaskoczona?


35. Letnia panna młoda
Agnete nie potrafi odmówić prośbie Anny. Umożliwia Nathanaelowi potajemną wizytę na pokładzie angielskiego statku, choć nie jest pewna, do czego to doprowadzi. Edvard Falchenberg dostaje list od swojego ojca. Musi teraz zdecydować, czy chce walczyć o Synne – wbrew woli jej rodziców i wbrew własnemu bratu.
Agnete wpatrywała się w parę przed ołtarzem.
- Spójrz na naszą letnią pannę młodą – szepnął Marcel i pocałował ją. – Jest prawie tak piękna jak jej matka, kiedy do ślubu szła zimą. Uczyniłaś mnie szczęśliwym człowiekiem, Agnete. Dałaś mi swoją miłość i dwoje dzieci, wszystko, o czym kiedykolwiek marzyłem.


36. Tajemnica srebrnej szkatułki
Zemsta zapisana w przepowiedni, dopełniła się niezależnie od woli Agnete. A nowe życie? Komu przyniesie ono radość i nadzieję?
Odnalazła klucz i usiłowała włożyć go do zamka. Nie trafiła. Spróbowała raz jeszcze i tym razem się udało. Zameczek wydał niechętne skrzypnięcie i wieczko szkatułki podniosło się. Zobaczyła złożony arkusz papieru, na wierzchu było coś napisane. „Dla mojej ukochanej Agnete. Fale zabiorą człowieka z morza raz jeszcze. Ogień oczyszcza. To, co stare płonie, zaczyna się nowe życie. Dopełnia się zemsta.”


Koniec
















































































Copyright © 2016 Sagi z krainy fiordów , Blogger